♥♥♥

Już za tydzień odbędzie się mój bal studniówkowy. Jeszcze 3-4 miesiące temu miałam mnóstwo pomysłów na 'siebie', chociażby w jaką kreację się przyodziać. No, ale w tym momencie jakoś wszystko stało się obojętne - tak, że nawet nie mam koncepcji, co stworzyć na głowie:)
  Jeszcze w grudniu przygotowałam dla was parę ujęć z jedną z sukienek, którą chciałam zabrać na ewentualne przebranie. Jednak ostatnio upolowałam inną zdobycz, a że czas świąteczny dobiega końca to mogę wam ją ujawnić:)
  Śmiałam się z mamą, że może jednak wybieram się do kościoła, w końcu sukienka jest cała biała. No, ale swoją asymetrycznością odbiera to wrażenie. Zdjęcia zrobione w zaciszu domowym. Nie pytajcie ile przy tym było wygłupów:) No i oczywiście musiałam mamie podeptać jej ukochany dywanik:)