Wypad na kręgle

 

Jestem już posiadaczką upragnionego dokumentu prawa jazdy wobec tego przyszedł czas na 'szalone' wypady. Z początku rodzice nie byli chętni odstąpić mi swojego autka, jednak zaufali mi, iż nie doprowadzę do wypadku:) Tym samym spontanicznie wraz z koleżankami wybrałam się na kręgle do miejscowości oddalonej o 20 km. Niby zwyczajna kręgielnia, ale ile w tym radości, śmiechu i zabawy! Jutro wybieram się do Wrocławia na film 'Dary anioła: Miasto kości'. Czy ktoś już go widział i może śmiało polecić? Słyszałam, że jest bardzo zbliżony do sagi 'Zmierzch'. A teraz krótka fotorelacja!

P.S. Ukończyłam swoje pierwsze sportowe wyzwanie - wyskakałam 1000 podskoków z Savannah z bloga FITMIRACLE. Nie sądziłam, że mi się to uda! Przyznam, ze było bardzo ciężko. Ja ze swoją astmą już podczas skoków dyszałam jak parowóz;). Mimo to myślę, że co drugi, trzeci dzień dodam skakankę do swoich treningów. Savannah dziękuję za motywację!:)

Pozdrawiam Pola <3








                                                           
                                                     śledź moje poczynania na facebook :)

CONVERSATION

9 komentarze:

  1. Spontaniczne wypady są najlepsze!
    Muszę to napisać: byłaś świetnie ubrana, bardzo mi się podoba!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ty jesteś fotograficzna. Aww... Zazdroszczę ci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zdjęcia;) Zapraszam do mnie, pozdrówki: klaudyynka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję :) Uwielbiam kręgle ^^
    Fantastyczne zdjęcia ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie wyglądasz :) Uwielbiam kręgle :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja po 200 podskokach wysiadam :D gratuluję :) też lubię kręgle <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję. :)
    Śliczne spodnie! ♥♥
    soylena.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń