Nie wiem.., czy wam też to się zdarza, że tracicie rachubę czasu i dnia, a potem orientujecie się że jest już prawie weekend? Ostatnio mam tak często i przez to wszystko minął mi wtorek, a zawsze we wtorek i sobotę wrzucam nowy post. No cóż! Co złego to nie ja!:) Rehabilituje się teraz. Zdjęcia wykonałam po drobnym szaleństwie zakupowym jeszcze przed momentem, kiedy to otworzono większość sklepów odzieżowych.
Widzieliście co się dzieje w Anglii w galeriach? A w szczególności w Primarkach? Te kilometrowe kolejki? Wszyscy są tak wygłodniali zakupowego szaleństwa, że aż są w stanie rozbijać namioty przed sklepem!
Anglicy mają to do siebie, że całe swoje oszczędności wydają na zakupy.., wynajmują mieszkania, nie posiadają własności, nie dbają nadmiernie o pojazdy, większość nie ma żadnego smaku w kwestiach ubioru czy fryzury, ale mimo to są w stanie wydawać masę pieniędzy na ubrania, jedzenie.. właściwie na nic:) Tak po prostu! Chcielibyście tak? Ja osobiście nie wyobrażam sobie nie mieć czegoś, co należy do mnie. Mieszkanie czy dom? Wolę spłacić kredyt, ale potem wiem, że nikt mnie z niego z dnia na dzień nie wyrzuci. Wolę odłożyć na coś "dużego", jak przeznaczyć całą wypłatę tylko na te drobnostki. Co o tym sądzicie? Jakie jest wasze zdanie w tej kwestii? A na zakupy wybrałam się w lekkiej zwiewnej sukience (łatwiej coś szybciej zmierzyć) i w koturny (Są idealne na ogrom kilometrów! Nigdy mnie nie zawiodły!).
buziaki Pola👄
|SUKIENKA - Boohoo| TOREBKA - Deezee| KOTURNY - lokalny butik |
ale przepiękna ta sukienka :D O jak mi się ona podoba
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka! Nie wiedziałam, że Anglicy mają takie podejście do życia. Ja myślę, tak jak Ty, że lepiej mieć wszystko swoje. Nie lubię też szastać pieniędzmi na prawo i lewo. W Galerii jeszcze nie byłam, ale w Pepco, przymierzalnie mają zamknięte... Masz tylko wydłużony czas na zwrot.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz, wakacyjnie:)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
ja ostatnio stawiam na zakupy przez Internet ;) wyglądasz pięknie :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz 😍
OdpowiedzUsuńTak letnio,dziewczęco 💞
O takim podejściu Anglików nie słyszałam ,i mimo że nie mogłabym tak funkcjonować to zazdroszczę im tego podejścia 😉
Pozdrawiam
Śliczna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńJa mam w planach kupno mieszkania. Kiedy miałam lekcje ekonomii, pani nam mówiła że bardziej opłaca się kupić mieszkanie/dom niż wynająć
Wyglądasz pięknie! Ja również podzielam Twój punkt widzenia. Miałabym okropnego doła kupując tylko ubrania niż zaoszczędzić na coś co dla mnie ważne i dające stabilizację.
OdpowiedzUsuńI słuszne podejście! Choć czasami takie drobnostki rzucają na naszą twarz odrobinę uśmiechu, ale nie są to rzeczy stałe, takie jak chociażby dom. Dlatego uważam, że stabilizacja jest super!:)
UsuńŚliczna ta sukienka 😊 bardzo ładne zdjęcia.😊 Też uważam, że lepiej jest odłożyć większą sumę pieniędzy na coś lepszego, co się opłaci, niż kupować po trochu małe, tanie niepotrzebne rzeczy.
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka! Bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo mi się podoba :D Zdecydowanie lepiej odłożyć pieniądze niż co chwilę wydawać na jakieś drobnostki :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMam takie samo podejście do życia jak ty :-) Fajny post, a sukienka śliczna.Kocham takie kobiece sukienki.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczna sukienka !!
OdpowiedzUsuńJa mam bardziej tak, że szybciej leci mi weekend niż tydzień:D Nie zdążę się obejrzeć a tu już poniedziałek :)
OdpowiedzUsuńWażną kwestię poruszyłaś z tym "mieć coś swojego a wynajmować" :) Znam to od mojego brata, który mieszka w Niemczech i tam dużo osób żyje podobnie jak właśnie Anglicy. Są plusy, są minusy. Własny dom to coś, co jest Twoje, coś stałego, stabilnego, miejsca budowania swojej przyszłości, rodziny. Ale własny dom to również coś, co trzyma Cię w miejscu i nie pozwala się wyrwać :) Bo marzysz o mieszkaniu nad morzem? To nie taka łatwa sprawa, nie możesz się z dnia na dzień przeprowadzić. Masz denerwujących sąsiadów? Jedynie możesz się do nich przyzwyczaić. A juz nie wspomnę co się dzieje w rodzinie, gdy chodzi o podział majątku takiego domu. W obecnych czasach najczęściej coś co się buduje tyle lat i tak idzie wtedy pod młotek :)
Jak we wszystkim są plusy i minusy! Ale ja jednak kocham stabilizację. Przez okres studiów zmieniałam mieszkania i w sumie nie lubię ciągłych przeprowadzek. Lubię mieć swoje znane kąty, a nie jestem aż tak odważna żeby przeprowadzić się na drugi kraniec Polski. Za bardzo tęskniła bym za rodziną i znajomymi:)
UsuńJestem tego samego zdania co ty, powinniśmy mieć coś co należy tylko do nas, a sukienka piękna :)
OdpowiedzUsuństabilizacja jest dobra!
UsuńJa się wychowałam w bardzo trudnych dla mojej rodziny czasach, przez co jestem bardzo oszczędna. Moja siostra 15 lat później, gdy można już sobie było pozwolić na więcej, więc nie docenia pieniędzy. Dogadałaby się z Anglikami w tej kwestii.
OdpowiedzUsuńTo jest dość podobnie jak w moim domu. Ja jestem najmłodsza i lubię wydawać pieniążki, natomiast moje rodzeństwo jest z tych oszczędnych osób :)
UsuńCiekawa sukienka. I ten wzór... :)
OdpowiedzUsuńI również mam takie podjęcie. Lepiej mieć coś swojego i mieć w swoim życiu jakiś punkt stały niż nagle wylądować z niczym.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Przynajmniej nikt nam tego nie odbierze:)
UsuńPiękne zdjęciaa :):*
OdpowiedzUsuńWyglądasz prześlicznie! Uwielbiam taki dziewczęcy styl
OdpowiedzUsuńMilena Blog
Śliczna sukienka, pięknie wyglądasz, bardzo dziewczęco :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukieneczka! Z chęcią bym Ci ją podebrała ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
Zapraszam do siebie, nowa stylizacja czeka na blogu ;)