Specjalność na idealną kolację.

   Ostatnio pojawiło się kilka pytań odnośnie krewetkowego specjału, który wrzuciłam na instagram (@polaprisme), stąd uznałam, że fajnie będzie wrzucić ten prosty przepisik na blog, może ktoś jeszcze się zainspiruje i rozkocha w krewetkach, tak jak i ja. Samo wykonanie zazwyczaj spada na mojego Patryka (jest w tym naprawdę dobry, to on ma te lepsze zdolności kulinarne:) i to on był pomysłodawcą tej kolacji. 

Składniki:
- krewetki (u nas mrożone 300g)
- pietruszka (cała natka)
- masło (pół kostki)
- cytryna
- pomidorki koktajlowe (2-3 garści)
- passata pomidorowa (minimum 150g)
- czosnek
- przyprawa do ryb

Wykonanie:
Dokładnie odsączamy krewetki i skrapiamy je cytryną. Na rozgrzanej patelni rozpuszczamy połowę naszej porcji masła, wrzucamy krewetki i w tym samym czasie siekamy pietruszkę oraz kroimy pomidorki koktajlowe na połóweczki. Krewetki przyprawiamy przyprawą do ryb, dorzucamy czosnek, pietruszkę i pomidorki. Kiedy składniki troszkę się połączą dodajemy passatę pomidorową. Jeżeli podczas smażenia tuż przed passatą krewetki zaczną przywierać należy dodać pozostałą część masła. Na koniec ponownie skrapiamy cytryną. I voila! Osobiście jem bez makaronu, natomiast mój luby woli dorzucić co nie co węgli, do tej ilości białka.

I jak? Co uważacie o takiej kolacji? Lubicie owoce morza czy nie przeszło by wam przez gardło?

 buziaki Pola👄


CONVERSATION

21 komentarze:

  1. Zrobiłam się głodna czytając ten przepis... Bardzo smacznie to wygląda, rzadko kiedy jem krewetki 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglada mega apetycznie :) krewetki to jedyne owoce morza jakie jem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie dla mnie - krewetki by mi przez gardło nie przeszły 😁
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł! :)
    Zazdroszczę wszystkim krewetkożercom - ja niestety jestem uczulona ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj ja niestety nie lubie owocow morza, juz kilka razy dawałam im szanse ale niestety, to nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Pysznie wygląda *.*
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie przepadam za krewetkami - jakoś nie mogę się przełamać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja się boję krewetek ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. a ostatnio mąż się mnie pytałc zy kupujemy krewetki :D kupię i skorzystam z tego przepisu i zrobię mu niespodziankę! ;!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda pysznie i pewnie mój mąż byłby zadowolony z takiego dania ;) sama osobiście nie przepadam za smakiem krewetek .

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak ja uwielbiam krewetki! W sumie może jutro zrobię? Mam swój sprawdzony przepis z masełkiem czosnkiem, cytrynką, białym winem i koperkiem. DO tego grzanka czosnkowa, razem z mężem się zajadamy :))

    OdpowiedzUsuń
  12. o kurcze wygląda przepysznie:*
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  13. Powiem Ci, że wygląda mega! Muszę wypróbować ten przepis. Małe krewetki jem z apetytem, ale te duże omijam szerokim łukiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam krewetki ale stawiam raczej na te świeże lub mrożone z pancerzykami. Jest z nimi więcej roboty ale są lepsze w smaku 😉 przepis na pewno wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  15. lubię eksperymentować z jedzeniem, więc na pewno to zrobię, myślę, że mi zasmakuje :D

    OdpowiedzUsuń
  16. YUM! This meal looks so delicious and so easy to make too xo

    OdpowiedzUsuń
  17. Danie prezentuje się wspaniale musi być pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  18. Danie wygląda apetycznie, ale ja nie lubię owoców morza, kilka kary próbowałam, ale nie są dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja z krewetkami miałam bardzo długo problem - do tej pory nie tknę tych dużych z oczami :D
    Na szczęście są te malutkie a J. potrafi je genialnie przyrządzić, więc się przekonałam :)
    Kurczę! Spodobało mi się tutaj i wiesz co? Zostaję u Ciebie na dłużej :D

    OdpowiedzUsuń